środa, 14 października 2009

Anjing Goblok

Dziś będzie post negatywny bo takich też było ostatnich kilka dni. Na niebie deszcz i burza, Husni spóźnia się z wypłaceniem stypendium i nie dzieje się nic ciekawego. Właściwie to dziś się zdarzyło, aczkolwiek trudno nazwac to zdarzeniem przyjemnym. W ramach wstępu muszę wspomniec o czymś, co dotychczas pomijałem, a mianowicie antysemityźmie w Indonezji. Jest to smutna oczywistośc w kraju większościowo muzułmańskim, która przybiera różne rozmiary, ale jako że Indonezyjczycy są w większości historyczno-geograficznymi analfabetami... No cóż, dziś wieczorem widziałem w barze kolesia z wielką czerwoną swastyką przyszytą do ramienia kurtki. Oceńcie sami, ja od siebie tylko dodam że dawno nie miałem takiej ochoty komuś przyp...lic, ale jakoś się powstrzymałem.

Salam, JJ

PS w tytule posta najgorsza indonezyjska obelga, znacząca dosłownie "durny pies" i dośc trafnie opisująca tego delikwenta napotkanego w barze.

3 komentarze:

  1. "durny pies" :|

    ''Oceńcie sami, ja od siebie tylko dodam że dawno nie miałem takiej ochoty komuś przyp...lic, ale jakoś się powstrzymałem.''

    jako że mieszkam w piździejewie największa tego typu ekstrawagancją jaką widuje jest łysy gnojek z runą Odyna na koszulce.Ale wiem jakie to uczucie.No i tacy co sie tak z tym obnoszą to w większości zwykli podludzie czytający Sapkowskiego i ''miszcza'' Tolkiena,słuchający nazi punka,żywiołaka ;D albo co najwyżej Burzum - a uważający się za nie wiadomo co.Nie ma sobie co gównem rąk brudzic.

    OdpowiedzUsuń
  2. ale oczywiście jak wygram w totka to se swastyke na czole jebne...

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymam kciuki za Twojego totka ziomuś ;D

    Mnie to trochę bardziej rusza niż przeciętnego człowieka bo moja prababcia zginęła w Auschwitz. Żydówką bynajmniej nie była.

    "Durny pies", no sorry, takie fakty, dla Muzułmanów pies i świnia są "haram", nieczyste i nazwanie tak kogoś to gorsza obelga niż nazwanie go chujem czy nawet cwelem.

    OdpowiedzUsuń