Tytułem ilustracji bo zawsze łatwiej sobie wyobrazić cała sytuację oglądając wideo niż zdjęcia, kilka krótkich nagrań z Tajlandii których do tej pory nie zamieściłem. Na początek buddyjscy mnisi śpiewający pieśni w świątyni:
A poniżej urywek przezabawnego serialu dla młodzieży jaki miałem szczęście zobaczyć pewnego wieczoru. Mina tego kolesia po lewej jest genialna ;D
Krótkie nagranie z niskobudżetowego spektaklu pod kaplicą złotego wacka, Tajowie zwykle opłacają takie spektakle w podzięce niebiosom za spełnienie ich próśb, trochę tak jak Polacy wysyłają złote wota do bazylik maryjnych:
I na koniec nagranie z przejażdżki łódką na przylądek Railay:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz